Jesteś na stronie: Codziennik Muzealny - Przedwiośnie kontra przednówek

Codziennik Muzealny - Przedwiośnie kontra przednówek

Szukaj

Codziennik Muzealny - Przedwiośnie kontra przednówek

Wtorek
05
Maj
2020

Po długiej zimie zazwyczaj z utęsknieniem i niecierpliwością wypatrujemy pierwszych oznak wiosny. Obecnie ciężko sobie nawet wyobrazić, jak trudny był to dawniej czas na wsi. Przednówek – bo tak określano tradycyjnie przełom zimy i wiosny – był dla wielu mieszkańców obszarów wiejskich czasem naznaczonym głodem i nędzą. Zapasy zgromadzone przed zimą w spichrzach i komorach kurczyły się w zastraszającym tempie i pod strzechy zaglądał głód. Podczas tego wymuszonego postu spożywano wszystko, co było do zjedzenia, nie gardząc nawet żywnością nadpsutą, która zachowała się jeszcze w najciemniejszych zakątkach piwnicy. Tylko najbogatsi gospodarze nie musieli obawiać się głodu na przednówku – ich wiosenne menu opierało się na potrawach przygotowywanych z kiszonej kapusty, ziemniaków, brukwi, cebuli. Biedakom pozostawało oczekiwanie na pojawiające się wraz z nastaniem przedwiośnia pierwsze rośliny, które można było wykorzystać do przygotowania prostych potraw, a także jako paszę dla zwierząt. Używano najczęściej gatunków, które występowały pospolicie i masowo, takich, które rosły w pobliżu – przy płotach, na miedzach i przydrożach.

W gronie najczęściej pozyskiwanych roślin znajdowały się pokrzywy – zwyczajna i żegawka. Z młodych pędów przygotowywano zupę, którą jadano z gotowanymi kartoflami lub zagęszczano kaszą. Równie popularna była polewka z komosy białej, zwana „faćką”. Roślina ta usmażona na patelni stanowiła dodatek do kaszy gryczanej lub jęczmiennej. Za prawdziwy wiosenny rarytas uchodził szczaw, który zbierano na łąkach.

Brak ziarna powodował, że gospodynie często wypiekały chleb z mąki z dodatkiem różnego rodzaju „wypełniaczy”. Używano do tego celu mielonych kłączy perzu, nasion traw łąkowych, żołędzi, a nawet kory drzew i igliwia. Był to tzw. chleb głodowy.

W przednówkowym jadłospisie pojawiały się także gorczyca polna zwana łopuchą, mniszek lekarski czy szczawik zajęczy.

Na przednówku gospodarze musieli radzić sobie także z brakiem paszy dla zwierząt. Dla trzody chlewnej pozyskiwano miodunkę i gwiazdnicę, pokrzywą karmiono ptactwo domowe, zbierano także komosę i mniszek, a w ostateczności zielone igliwie świerkowe lub sosnowe.

Tradycyjne potrawy przednówkowe, choć proste i mało wykwintne, stanowiły pożywny i wartościowy pokarm. Do ich sporządzenia wybierano rośliny o wyjątkowych walorach prozdrowotnych, dzięki czemu nie tylko ratowały przed głodem, ale jednocześnie wzmacniały organizm, a nawet były w stanie zapobiegać lub łagodzić skutki różnych chorób, takich jak szkorbut, anemia, zaburzenia trawienia. Obecnie na nowo odkrywamy zalety dawnych przednówkowych ziół. Ziele poczciwej „koprzywy” zawiera do 20% białka w suchej masie, dostarcza duże ilości witaminy C i witamin z grupy B, a także żelaza, magnezu i wapnia. W warunkach domowych pokrzywową herbatkę można pić 2-3 razy dziennie między posiłkami przy anemii, krwotokach z nosa, zaburzeniach przemiany materii i miesiączkowania. Podobnie sprawa ma się z innymi gatunkami pospolitych roślin. Szczaw jest znany jako bogate źródło łatwo przyswajalnego żelaza, gwiazdnica to prawdziwa bomba witaminowa, zaś kozibród łąkowy zawiera inulinę i może być spożywany przez osoby chorujące na cukrzycę.

Korzystając z wiosny warto iść w ślady naszych przodków i poszukać w swoim najbliższym otoczeniu naturalnych „suplementów”, które dzięki bogactwu witamin i składników mineralnych pomogą odbudować siły witalne organizmu po zimie oraz wzbogacą naszą dietę. Mogą to być młode listki pokrzywy, szczaw, gwiazdnica pospolita, mniszek lekarski, rzeżucha łąkowa, szczawik zajęczy… Na zdrowie!

Zupa z młodych pokrzyw

3 duże garści liści młodych pokrzyw, 2 łyżki masła, 1 cebula, 3 marchewki, 1 pietruszka, 1 seler, kilka ziemniaków, 1 cytryna, 250 ml śmietany, sól, pieprz, majeranek, bazylia

Drobno posiekaną pokrzywę przesmażyć na maśle. Ugotować wywar z warzyw, z dodatkiem lub bez mięsa (wersja wegetariańska). Dodać obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki. Kiedy warzywa będą miękkie do garnka przełożyć pokrzywę i zeszkloną cebulę. Na koniec zupę przyprawić do smaku, zakwasić sokiem z cytryny i zabielić śmietaną.

Kustosz Dorota Gnatowska, kierownik działu Tradycji Zielarskich


Ryc.1. "CIĘŻKI PRZEDNÓWEK” – ilustracja pochodzi z czasopisma „Kłosy” (1876), przedstawia ubogą rodzinę chłopską. Krowa – żywicielka z braku innego pożywienia jest karmiona słomą pochodzącą ze strzechy.


Ryc.2. POKRZYWA ZWYCZAJNA (Urtica dioica) – w XVIII wieku ksiądz Krzysztof Kluk pisał o niej: „Gotuie się dla ludzi na przyiemną i zdrową zieleninę. Jest przyiemnym pożywieniem dla bydła. Z nasienia można wybiiać oley dobry, przyiemny i nieszkodliwy. Z prętów można mieć nicie i płótno”


Pokrzywa, fot. A. Chmiel